W każdym, małym ogrodzie znajdzie się miejsce na choćby niewielki element wodny. Może to być dębowa beczka gromadząca wodę do podlewania roślin. Dzięki liliom wodnym nadałem jej oprócz praktycznej funkcji wymiar upiększający
Duże oczko wodne stanowi ciekawy element ogrodowy. Jest to część ogrodu niewątpliwie wymagająca zaangażowania od właściciela ogrodu ale też dająca wiele możliwości. Począwszy od obserwacji rozwijającej się fauny, i to już od pierwszych dni od założenia zbiornika wodnego.
O tym, że pojawia się woda w ogrodzie, nie wiadomo skąd dowiaduje się pływak żółtobrzeżek i zwinnie penetruje niedostępne dla większości owadów przestrzenie naszego oczka wodnego. Możemy też liczyć na odwiedziny eleganckich ważek i na pewno spotkamy kumaka, który jeśli zechce dłużej u nas zagościć, to jeszcze „zaśpiewa” w okresie godowym. Odpoczywając nad oczkiem wodnym możemy podziwiać bujnie rozwijającą się roślinność nadbrzeżną i wodną a w upalne dni, siedząc na brzegu, skorzystać ze
schłodzenia stóp. Nieodłączną częścią ogrodowego oczka wodnego są tzw złote rybki, czyli karpie koi.
Stworzone jakby ku ucziesze człowieka, żółte pomarańczowe, czerwone lub stanowiące kombinaceję tych kolorów, znane od setek lat. Karpie koi zaskakująco odporne i nie wymagające wielkiej opieki , przy swoich jaskrawych barwach.
Oczka wodne rozwijają wiele możliwości kompozycyjnych.
Można je ująć w sposób naturalny, wzorując się przy projektowaniu na ideale jaki wypracowała natura.
Projektując ogród bardziej nowoczesny, można naturę zawrzeć w liniach prostych i narzucić roślinom wyraźniejsze ograniczenia. O kompozycji opowiem w innym artykule
Elementy małej architektury, wykorzystujące urok pluskającej wody, są punktami przyciągającymi wzrok.
Otoczone bujnymi, kwitnącymi roślinami stanowią romantyczne zakątki. Poniższe zdjęcie przedstawia kamienny wazon przyciągający wzrok i jednocześnie otwierający widok na przestrzenie otaczające ogród